Zgłoś się i ożyw swoje podwórko – konkurs dla mieszkańców

–Warszawiacy chcą, by ich miasto było przyjazne i zielone. Szczególnie w ich najbliższej, sąsiedzkiej przestrzeni. Widząc to zaangażowanie pragniemy pomóc mieszkańcom zrealizować ich dążenia i dlatego startujemy z nowym programem zmiany miejskich podwórek. Zachęcam wszystkich, aby zgłaszali swoje pomysły. Chcemy, by odnowione miejsca nie tylko cieszyły oczy okolicznych mieszkańców, ale stały się też miejscem wspólnych spotkań, relaksu i aktywnego spędzania wolnego czasu – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy.

Celem projektu jest stworzenie przyjaznych, zielonych miejsc sąsiedzkich spotkań. Duża liczba krzewów i kwiatów w przestrzeni oczyszcza powietrze, obniża temperaturę, podnosi wilgotność powietrza, ale także uspokaja. Ożywione zielenią place zachęcają do wyjścia na dwór. Ogólnodostępne podwórka, na których przebywa więcej osób, są bezpieczniejsze i bardziej przyjazne dla rodzin z dziećmi oraz seniorów.

– Grupy sąsiedzkie, które chcą zmian w swoim otoczeniu i są gotowe zaangażować się w tworzenie oraz dbanie o nową przestrzeń, powinny bez wahania zgłosić się do tego projektu – zachęca Sławomir Sendzielski, koordynator projektu z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. – Wszystkie aktywne wspólnoty mogą ustalić sobie dzień narady, następnie porozumieć się z zarządcą terenu i ostatecznie zgłosić swoje podwórko do modernizacji.

Konkurs „Podbijamy Podwórka” wystartował 20 lipca 2018 r. Zgłoszenia przyjmowane są do końca sierpnia za pomocą formularza, jak również na stronie internetowej. Koncepcje zmian na podwórkach zostaną wypracowane wspólnie z mieszkańcami, projekty powstaną do końca 2018 r., a ich wykonanie planowane jest na przyszły rok. Komisja konkursowa szczególną uwagę zwróci na propozycje znajdujące się w obszarach tzw. wysp ciepła, czyli osiedli zlokalizowanych w dalszej odległości od urządzonych terenów zieleni.

Projekt jest realizowany na zlecenie Zarządu Zieleni m.st. Warszawy przez interdyscyplinarny zespół socjolożek i projektantek z Fundacji „Na miejscu”.