Aktualnie szacuje się, że bezpośrednią przyczyną ok. 90% wszystkich amputacji kończyn dolnych jest niedokrwienie wywołane miażdżycą tętnic. Często towarzyszy mu cukrzyca. Wraz ze starzejącym się systematycznie społeczeństwem i rozwojem chorób cywilizacyjnych, do których należy choćby wspomniana cukrzyca ze swoimi wszystkimi konsekwencjami, takiego rodzaju problemów zdrowotnych będzie coraz więcej.
Pomimo stałego postępu medycyny amputacje kończyn wciąż mają i będą miały miejsce. Oprócz miażdżycy i powikłań cukrzycowych amputacje przeprowadza się z powodu różnego rodzaju urazów, powikłań po urazach czy też zmian nowotworowych oraz na skutek wad rozwojowych.
Amputacja kończyn to ostateczna metoda terapii, której nie wolno jednak nadmiernie odwlekać. A gdy w końcu do niej dochodzi u pacjenta następuje długi proces wychodzenia z choroby. Jak długi – zależy od stanu pacjenta, a często też od okoliczności towarzyszących utracie kończyn. Gdy amputacja jest wynikiem długiej i przewlekłej choroby, rehabilitacja i nauczenie się przez pacjenta poruszania przy pomocy protezy kończyny jest dużo trudniejsze niż u osoby młodej i sprawnej, która utraciła kończyny w konsekwencji wypadku. Gdy kikut goi się prawidłowo, proteza kończyny wykonywana jest w okresie kilku tygodni od momentu amputacji. Zdecydowanie proces przebiegu rehabilitacji zależy od stopnia sprawności fizycznej pacjenta sprzed amputacji kończyny oraz jego kondycji psychicznej po amputacji.
Po operacji amputacji kończyny przystępuje się do formowania kikuta. Najlepiej zrobić to przy pomocy bandaża elastycznego, właściwie dobranych pończoch kikutowych lub przy użyciu tzw. silikonowych lejków, bezpiecznych i praktycznych. Na tym etapie procesu rehabilitacji najważniejszym wydaje się być powolne przyzwyczajanie kikuta do przyszłego kontaktu z protezą kończyny. Następuje to bardzo powoli, zaczynając od kontaktu z miękkimi przedmiotami, by następne przejść do styku z twardym już podłożem. Pacjent opierając się np. o ławkę próbuje utrzymać równowagę na jednej nodze, a jednocześnie sprawdza zakres odczucia, jakie może wywoływać proteza kończyny.
Decyzja o użyciu protezy powinna zapaść natychmiast po operacji. W przypadku odwlekania jej pacjent po spędzeniu dłuższego okresu na wózku inwalidzkim będzie potrzebował dłuższej rehabilitacji aby poruszać się przy pomocy protezy. Aby proces akceptacji przez ciało protezy kończyny zakończył się pomyślnie, mięśnie oraz ośrodek stymulujący ich pracą muszą działać bez zarzutu. Gdy pacjent pozostaje przez kilka lat na wózku funkcje te w sposób naturalny słabną aż do zaniku. W takiej sytuacji zastosowanie protezy może okazać się bardzo trudne.
Ostateczne dopasowanie protezy kończyny do kikuta pacjenta może trwać nawet pół roku. Pacjent najpierw otrzymuje protezę tymczasową niezbędną do utrzymania procesu formowania się kikuta. Na tym etapie pacjent uczy się utrzymywać równowagę, siadać, wstawać, a z czasem chodzić przy pomocy kul. Ważnym etapem jest nauka samodzielnego zakładania i zdejmowania protezy, dbania o higienę kikuta oraz o samą protezę. Właściwa pielęgnacja kikuta w zdecydowany sposób zapobiega powstawaniu ognisk zapalnych skóry, które mogą uniemożliwić korzystanie z protezy. Gdy na kikucie pojawiają się jakiekolwiek zmiany wynikające z mechanicznego oddziaływania protezy należy natychmiast przerwać jej noszenie aż do całkowitego wyleczenia.
Inspirowane: wzso.pl – sklep rehabilitacyjny