Type to search

Edukacja w czasie epidemii: czas na decyzje, nie eksperymenty

Podziel się

Odnotowaliśmy zakażenia w ponad 33 proc. szkół podstawowych, w kilku z nich COVID-19 ma kilkunastu nauczycieli. Jeśli szybko nie zmienimy trybu, za chwilę placówki zostaną sparaliżowane. Już teraz dyrektorzy mają ogromne problemy z układaniem planów, zapewnieniem opieki dzieciom i zastępstw. A dodatkowo mamy jeszcze sezon grypowy i nauczycieli na zwolnieniach – mówi Renata Kaznowska, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.

Od poniedziałku, 19 października, po wprowadzeniu obostrzeń przez rząd i wprowadzaniu strefy czerwonej w stolicy, szkoły ponadpodstawowe nauczają zdalnie. W Warszawie w tym trybie pracuje obecnie 166 szkół ponadpodstawowych (z 447 szkół dla dzieci i młodzieży).Sytuacja w 253 szkołach podstawowych (w tym specjalnych), uczących stacjonarnie, staje się jednak coraz trudniejsza. Większość placówek jest bowiem przepełnionych po ostatniej reformie oświaty (likwidacji gimnazjów) i trudno zachować w nich ścisły reżim sanitarny – dystans na korytarzach, w szatniach. Narasta lęk wśród nauczycieli i obsługi po decyzji GIS-u o niewykonywaniu testów uczniom i pracownikom z bezpośredniego kontaktu, którzy kierowani są na kwarantannę. Ponad 2 tys. nauczycieli jest też na zwolnieniach.A liczba zakażeń systematycznie wzrasta. Od 1 września w stolicy odnotowano 374 pozytywne wyniki na obecność koronawirusa wśród uczniów i pracowników oświaty. Pomimo wprowadzonych środków bezpieczeństwa COVID-19 dotarł już do 199 placówek w siedemnastu warszawskich dzielnicach (w tym do 84 szkół podstawowych).Od 1 września w Warszawie odnotowano:• 374 zakażenia u 175 nauczycieli, 171 uczniów oraz 28 pracowników administracji i obsługi,• 16 placówek miało całkowicie zawieszone zajęcia, a 197 placówek częściowo,• kwarantanną objęto 2553 osoby (2101 uczniów, 397 nauczycieli, 55 pracowników administracji i obsługi).Obecnie 2 placówki mają całkowicie zawieszone zajęcia, a 35 placówek częściowo. Na kwarantannie przebywa 1457 osób (1185 uczniów, 242 nauczycieli, 30 pracowników administracji i obsługi).

Nasze statystyki w odróżnieniu od MEN są rzetelne. Pokazują nie tylko liczbę zakażonych, ale i osób na kwarantannie oraz na zwolnieniach lekarskich z innych powodów. To wszystko uniemożliwia normalne, sprawne realizowanie nauczania. Dlatego oczekujemy szybkich działań i decyzji – dodaje wiceprezydent.

Warszawa oczekuje m.in. wprowadzenia: obowiązkowych testów dla nauczycieli i uczniów wracających z kwarantanny, nauczania hybrydowego w szkołach podstawowych dla klas 5-8 (o sposobie przejścia w porozumieniu z organem prowadzącym decyduje dyrektor), uprawnień dla dyrektorów SP do zawieszania zajęć i przechodzenie na naukę zdalną adekwatnie do potrzeb szkoły (kwarantanny, zwolnienia lekarskie, nie tylko koronawirus) oraz zwiększenia subwencji oświatowej celem doposażenia szkół, uczniów i nauczycieli w komputery i laptopy.Podjęte działaniaStolica zrobiła wszystko co możliwe w dobie pandemii. Zadbała o osobiste bezpieczeństwo nauczycieli oraz pozostałych pracowników oświaty. W maju, za ponad 2,6 mln zł zakupiono środki ochrony osobistej dla ponad 39 tys. nauczycieli i pracowników oświaty: 1,3 mln par rękawiczek, 330 tys. maseczek, 20,2 tys. przyłbic, 2,6 tys. fartuchów ochronnych i 2 tys. dozowników na płyny do dezynfekcji. Tylko w placówkach oświatowych na przeciwdziałanie pandemii wydano dodatkowo aż 6 mln zł. Opracowaliśmy też szczegółowe wytyczne dla dyrektorów i nauczycieli.Przypomnijmy. Od 1 września we wszystkich stołecznych szkołach przed wejściem do szkoły i szatni trzeba dezynfekować dłonie. Do placówek mogą przychodzić tylko osoby zdrowe, bez objawów wskazujących na infekcję dróg oddechowych oraz pracownicy i dzieci, których domownicy nie są zakażeni lub nie przybywają na kwarantannie.Osoby przyprowadzające i odprowadzające dzieci muszą przestrzegać środków ostrożności – osłaniać usta i nos, dezynfekować ręce lub nosić rękawiczki jednorazowe. Opiekunowie (zasada: jedno dziecko – jeden opiekun) mogą wchodzić do przestrzeni wspólnej wyznaczonej przez dyrektora pod warunkiem zachowania 1,5 m dystansu. Inne osoby z zewnątrz mogą przebywać jedynie w miejscach do tego wyznaczonych. Uczniowie nie mogą się wymieniać żadnymi przyborami szkolnymi. Sale są wietrzone co godzinę, po każdych zajęciach, a sprzęt sportowy myty lub dezynfekowany.Wyłączono wszelkie źródełka i fontanny wody pitnej. W łazienkach są instrukcje jak prawidłowo myć i dezynfekować dłonie. Zajęcia są organizowane tak, aby ograniczyć gromadzenie się poszczególnych grup uczniów na terenie szkoły (różne godziny zajęć na boisku, jak najrzadsza zmiana sal, w których odbywają się lekcje dla danej klasy). Od razu zaleciliśmy też noszenie maseczek na korytarzach szkolnych.Co z nauką zdalną i hybrydową?Warszawa przygotowała się do prowadzenia nauki w trybie zdalnym oraz hybrydowym w roku szkolnym 2020/2021. Już w kwietniu rozpoczęliśmy proces budowania platformy edukacyjnej Eduwarszawa.pl, która docelowo obejmie 30 tysięcy nauczycieli oraz 260 tys. uczniów. Koszt jej wdrożenia i zakupu licencji MS Office365 dla nauczycieli i uczniów to 12 mln zł.W wakacje przeprowadziliśmy też ankiety jak wyglądała nauka zdalna (w ponad 360 placówkach) oraz przeszkoliliśmy nauczycieli do pracy na nowej platformie. Ponieważ dyrektorzy zgłaszali nam brak spójnych, jasnych i precyzyjnych wytycznych rządowych i MEN w tym zakresie, przygotowaliśmy „Warszawskie wytyczne edukacyjne – nauka w czasie pandemii”, które zawierają rekomendacje dla dyrektorów wszystkich rodzajów placówek jak uczyć m.in. w trybach mieszanym i zdalnym.Zadbaliśmy też o sprzęt komputerowy (zakupy i wypożyczenia) – dla 5 tys. nauczycieli i uczniów (2,4 mln zł łącznie z projektami unijnymi).Podejmujemy już kolejne działania – przygotowujemy materiały i poradniki dotyczące funkcjonowania placówek w czasie pandemii. Będziemy podnosili kompetencje cyfrowe kolejnych nauczycieli, a do platformy jak najszybciej zostaną przyłączone następne szkoły.